Niesłyszące więźniarki żeńskiego obozu Ravensbruck


Los więźniów obozów koncentracyjnych był okrutny. Jedni byli zmuszani do niezwykle ciężkiej pracy, podczas gdy drudzy od razu trafiali do komór gazowych. Inni byli „królikami doświadczalnymi”, na których naziści przeprowadzali straszne badania.
70 lat temu dziś byłby 36-tym dniem walk powstańczych na terenie Warszawy. Za 27 dni Powstanie Warszawskie by upadło.
W trakcie Powstania Warszawskiego, a także po jego upadku, mieszkańcy Warszawy i jego okolic zostali zabrani przez Niemców do obozów koncentracyjnych lub zostali wywiezieni na ciężkie roboty.
W Pruszkowie działał tymczasowy obóz o nazwie DURCHGANGSLAGER 121 PRUSZKÓW, przez który przeszło około 650 tysięcy ludzi, którzy następnie zostali wywiezieni w bydlęcych wagonach.
Publikujemy Wam artykuł Barbary Jędryszczak, w którym są opisane losy niesłyszących więźniarek żeńskiego obozu Ravensbrucka: Wandy Włoskiewicz, Stefanii Rudzińskiej i Krystyny Kotewy. One wszystkie miały mnóstwo szczęścia, ponieważ doczekały się wyzwolenia obozu przez radzieckie wojska.
W obozie w Ravensbrucku więziono 40 tysięcy kobiet, z czego wyzwolenia się doczekało tylko 8 tysięcy… Pamiętamy!

Zachęcamy do przeczytania artykułu!